Mikołajki obchodzimy 6 grudnia ku czci świętego Mikołaja, biskupa Miry.
Od średniowiecza w wigilię tego dnia święty Mikołaj (a właściwie osoba przebrana za niego) przynosił dzieciom prezenty. Współcześnie w Polsce nocą podkłada się dzieciom drobne upominki, małe zabawki, a przede wszystkim słodycze.
A my, trzecioklasiści, przeprowadziliśmy losowanie. Mieliśmy wytrzymać i nie zdradzić nikomu, kogo przypisał nam los. Z tym wyszło troszkę krucho, ale 4 osoby z zadania wywiązały się wzorowo! Dopiero dzisiaj wyjawiły, komu zrobiły niespodziankę! Gratulacje! A tak w ogóle było … świetnie! Kochani Rodzice…. Oj, miałam na myśli Mikołaje! Jesteście cudowni! Nikt nie zawiódł, każdy prezent był przemyślany, wybrany z troską o radość dzieci i z SERDUCHEM! Na dodatek pięknie zapakowany i z choćby drobnymi słodyczami dla naszych milusińskich. Miałam wrażenie, że naprawdę wszystkie dzieci były szczęśliwe. 🙂 Bardzo, bardzo dziękuję, że znaleźliście czas i ochotę, by sprawić innym tyle radości. Wybitny pedagog Janusz Korczak często powtarzał: Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat. I dzisiaj właśnie tak było. Magicznie, cieplutko, wyjątkowo… Warto przeżyć takie dni, by uczyć dawania radości innym. Bo: Z dzieckiem jest jak z pudełkiem. Trudno wyjąć coś, czego się nie włożyło. (M. Tulli) Czyż nie? 😉
B. Grochowska