Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy,

Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory.

(Krzysztof Dzikowski, „Jest taki dzień”)

Święta to miły czas dobroci, wybaczania i miłosierdzia. Ale także czas, kiedy można pobyć ze sobą zupełnie nieformalnie, w innej sytuacji niż lekcja, prawda? Lubimy takie chwile, bo zbliżają nas do siebie, pozwalają się lepiej poznać i oderwać od literek i cyferek.

Mieliśmy wigilię klasową z tradycyjnymi potrawami – oczywiście dzięki Mamom, które – jak zwykle – stanęły na wysokości zadania. A przy okazji pielęgnujemy zwyczaje, które przez wieki pozwalały każdemu wrosnąć w korzenie polskości i kultywować to, co piękne, dobre, kochane. I jakże zadziwia co roku to, co pięknie ujął Ksiądz Jan Twardowski:

I pomyśl, jakie to dziwne,

że Bóg miał lata dziecinne,

matkę, osiołka, Betlejem.

Warto, bo czasem jeden uśmiech znaczy więcej niż sto słów…

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!

B. Grochowska

Wigilia pierwszaczków…